On our own way...



(PL)

Każdy z nas ma swoją własną drogę. Każdy ma swoje marzenia, ambicje, aspiracje i cele. Czasem są one niezmienne od lat, a czasem ulotne jak powiew wiatru. Niektórzy podążają jasno wytyczoną ścieżką, inni idą chaotycznie przez świat. Czasem zmieniamy tę ścieżkę pod wpływem impulsu, a czasem jesteśmy do tego zmuszeni, ze względu na otaczające nas realia. Ale nie ważne jak to z nami jest, prędzej czy później popadamy w wątpliwości na temat tego czy dobrze robimy. Czy to jest tym czego pragniemy?

Będąc dzieckiem obserwujemy otoczenie, w którym przebywamy i staramy się naśladować ludzi, których podziwiamy. Kształtuje to w nas pierwsze poglądy i oczekiwania. Dorastamy i te oczekiwania, jak i ludzie w naszym otoczeniu dojrzewają. Z biegiem czasu nasze poglądy i oczekiwania nabierają wyrazistszej barwy i kształtu. Tworzymy pierwsze, zmaterializowane wyobrażenie naszej przyszłości. Jesteśmy świadomi swoich mocnych, jak i słabych stron. Czy bardziej idzie nam z językami czy matematyką. Powoli dokonujemy selekcji w naszym życiu. Odrzucamy rzeczy, których nie lubimy i zawężamy nasze wybory do tych, które są najlepiej dopasowane do naszej osobowości.

Czasami jednak te wybory chociaż wydają się tak naturalne, nie okazują się trafne. Okazuje się, że rzeczywistość weryfikuje nasze wyobrażenia. Widzimy innych, którzy obierają podobne ścieżki. Obserwujemy ich, wydaje się, że ich wybory mimo, że bliźniacze do naszych są bardziej satysfakcjonujące. W takich momentach zaczynamy wątpić w sens obranej drogi.

Ale dlaczego? Może tak właśnie powinno być?
Czy to nie tak, że lepiej spróbować? Gdybyśmy nie próbowali całe życie mogli byśmy sobie wyobrażać co byłoby gdyby... Gdyby co? Gdy spróbujesz, wiesz więcej o sobie, jesteś bogatszy o nowe doświadczenia, smakujesz życie. To właśnie dzięki odwadze do próbowania nowych rzeczy dowiadujemy się o sobie więcej. O tym co lubimy, co nas kręci, co chcemy robić, co nas motywuje i czym chcemy się zajmować w życiu.

Każdy z nas obiera inną drogę. Jedni koncentrują się bardziej na założeniu rodziny, inni pogrążają się w pracy czy jeszcze inni decydują się zagłębiać nauki, jeździć po świecie, czy poświęcić się wolontariatowi lub działalności charytatywnej. Każdy będąc dzieckiem ma swoje małe marzenia i albo powoli do nich dąży, albo wsiąka w rzeczywistość i poddaje się oczekiwaniom tłumu. Niezależnie od tego jak to jest w naszym przypadku, życie szykuje nam niespodzianki.
Czasami podążając naszą jasno określoną ścieżką, nie oczekując żadnych zmian podejmujemy, pod wpływem impulsu decyzje, które zmieniają nieodwracalnie nasze poglądy. A może to nie tak? Może my zawsze tacy byliśmy tylko w końcu trafiliśmy do odpowiedniego miejsca i na odpowiednich ludzi, którzy pokazali nam, nawet nieświadomie, inne, nowe możliwości.

Bo czy jest to naprawdę możliwe aby się zmienić? Według mnie nie. Zmiany wynikają z nowej sytuacji, braku bufora bezpieczeństwa. W przypadku nieoczkowanego zwrotu akcji, opuszczamy strefę komfortu, naszego dobrze znanego, utartego szlaku i próbujemy nowego. Dlaczego? Bo nie mamy innego wyjścia, albo podświadomie jesteśmy głodni ryzyka, uczucia adrenaliny w naszym życiu. Zmuszeni jesteśmy do wykorzystania naszych możliwości. Nikt przedtem nie pokazał nam tej ścieżki, teraz mamy szansę spróbować, jest to dla nasz dziewiczy rejs po nowych niezbadanych wodach.

Niezależnie gdzie teraz jesteśmy i czego szukamy w życiu nie bójmy się próbować. To nie jest ważne do czego nas to doprowadzi. Jeśli chcesz czegoś spróbować to zawsze warto. Nawet jeśli nam się nie spodoba to zawsze się czegoś nauczymy, dowiemy się więcej o nas samych.
Pamiętając, że jest to NASZA droga. Nie pozwólmy innym aby decydowali za nas. To nasze życie i to my powinniśmy decydować za nas samych. Jeśli ktoś uważa, że popełniamy błąd. Dobrze. Może dla niego to był błąd, ale dla nas nie będzie. A jeśli nawet to co? To nasz błąd. Czy nie uczymy się na błędach? Szukając tego dokąd zmierzamy nie raz będziemy zagubieni. Nie raz będziemy wątpić czy dobrze robimy. Ale nie pozwólmy, żeby strach zdominował nasze decyzje.

Podążanie za marzeniami nie musi też oznaczać, że trzymamy się jasno określonego celu. Kiedyś tak myślałam. Miałam mniej więcej plan na swoje życie. A potem nagle wszystko legło w gruzach. Nagle zrozumiałam, że wcale tego nie chce. Nie teraz. Może kiedyś. Stanęłam przed ścianą, nagle wymazałam plan na swoje życie. Postanowiłam cieszyć się z momentów, z chwil w których jestem teraz i wiecie co? Nagle życie stało się niesamowite. Przestałam stawiać oczekiwania. Zaczęłam żyć. Życie bez oczekiwań stało się pełniejsze. Pełniejsze chwil wartych zapamiętania. I w momencie w którym myślałam, że jestem zupełnie zagubiona w swoim życiu, zrozumiałam, że wcale tak nie jest. Zrozumiałam, że pierwszy raz w życiu jestem na właściwej drodze. Drodze, którą chcę podążać. I chociaż nie wiem dokąd ona zmierza to ekscytuje mnie sama myśl o dniu jutrzejszym.

***
(ENG)

Each of us has our own way. Everyone has their dreams, ambitions, aspirations and goals. Sometimes they are unchanged for years and sometimes fleeting like a breeze. Some people follow a clearly marked path, others go chaotically through the world. Sometimes we change this path under the influence of impulse, and sometimes we are forced to do so due to the realities surrounding us. But no matter how it is with us, sooner or later we run into doubts about whether we do well or not. Is this what we want?

Being a child, we observe the environment in which we are staying and try to imitate the people we admire. This shapes our first views and expectations. We grow up and these expectations, as well as people in our surroundings, maturate. Over time, our views and expectations become clearer. We create the first, materialized image of our future. We are aware of our strengths and weaknesses. Are we better with languages ​​or mathematics. We are slowly categorizing our live. We reject things we do not like and narrow down our choices to those that are best suited to our personality.

However, these choices, sometimes, seem so natural, do not turn out to be accurate. It turns out that reality verifies our ideas. We see others who follow similar paths. We observe them, it seems that their choices, although seems so similar, are more satisfying. At such moments, we begin to doubt the sense of the chosen path.
But why? Maybe this is how it should be?
Is it not better to try? If we had not tried, we could think how it would be if ... If what? When you try, you know more about yourself, you are richer with new experiences, you taste life. It is thanks to the courage to try new things, we learn more about ourselves. What we like, what turns us on, what we want to do, what motivates us and what we want to do in life.

Each of us takes a different path. Some focus more on starting a family, others get lost at work or decide to study, travel around the world, volunteer or charitable work. Everyone, being a child, has their own little dreams and either slowly strives for them or reality and surrenders forced them to realize expectations of the crowd. Regardless of how it is in our case, life is preparing surprises for us.

Sometimes, following our clearly defined path, without expecting any changes, we make decisions that irreversibly change our views, just by impulse. Is it wrong? Maybe we've always been like this, and we've finally come to the right place and the right people who showed us, even unconsciously, different and new possibilities.

Is it really possible to change? I do not think so. Our changes are result of the new situation, lack of security buffer. In the case of an unexpected turn of the stock, we leave the comfort zone, our well-known, well-worn trail and try a new one. Why? Because we have no other choice, or we are subconsciously hungry for risk, feelings of adrenaline in our lives. We are forced to use our capabilities. No one has shown us this path before, now we have a chance to try, it is for our pristine cruise on new unexplored waters.

No matter where we are and what we are looking for in life, let's not be afraid to try. It does not matter where it will lead us. If you want to try something, it is always worth it. Even if we would not like it, we will always learn something, we will learn more about ourselves.

Remembering that this is our path. Let's not allow others decide for us. It's our life and we should decide for ourselves. If somebody thinks we're making a mistake. Well. Maybe it was a mistake for him, but it will not be for us. And even if then what? This is our mistake. Do not we learn from mistakes? We will be lost, not once, looking for a way where we are going. More than once we will doubt whether we do well or not. But can not let fear dominate our decisions.

Following dreams does not necessarily mean that we are sticking to a clearly defined goal. I used to think like that. I had, more or less, a plan for my life. And then suddenly everything fell apart. Suddenly I realized that this path wasn't for me. Not now. Maybe someday. I stood in front of the wall, suddenly erased the plan for my life. I decided to enjoy moments, prestent moments, this where I am now, and you know what? Suddenly, life has become amazing. I stopped waiting. I started to life. Life without expectations has become fuller. Fuller moments worth to remember. And at the moment when I thought that I am completely lost in my life, I understood that it is not true. I understood that for the first time in my life I am on the right path. On the way I want to follow. And although I do not know where this path is going, I am excited thinking about tomorrow.

Komentarze

Popularne posty